Zaloguj
Nigdy nie udostępnimy Twojego e-maila innym osobom.
Zresetuj hasło

Wprowadź swój adres e-mail, a wyślemy Ci link do zresetowania hasła.

Powrót do logowania


Poster Noc duchów 2008

Noc duchów 2008

11-letni Max Doyle wierzy w magię, co jest przyczyną drwin ze strony starszego brata. Pewnego dnia chłopiec słyszy w piwnicy niepokojące głosy. Podążając za nimi, odnajduje tunel, w którym ukrywają się duchy dwojga dzieci, Nicky'ego i Tary. Max zaprzyjaźnia się z nimi. Gdy Tara zostaje porwana przez złego ducha, Phearsa, chłopiec, będąc niewidoczny dla zjaw, spieszy jej na ratunek. Do konfrontacji dobra ze złem dochodzi w Halloween podczas pokazu sztuczek magicznych. Phears wydostaje się z tunelu, by zrujnować występ Maksa.



Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space Space CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES CROAKMOVIES Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download Download welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy welltzy wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk wk